Strona główna
Mapa serwisu
Kontakt
 
               
>>  Informacje praktyczne   |   Aktualności   |   Wystawy stałe   |   Wystawy czasowe   |   Edukacja    

  Aktualności

     Archiwum

     Multimedia

     Tatrzańska publicystyka

  Wystawy stałe

  Wystawy czasowe

  Bon Kultury

  Edukacja

  Kolekcje muzealne

  Historia Muzeum Tatrzańskiego

  Wydawnictwa

  Zapraszamy do współpracy

  Fundusze europejskie 2007-2013

  Fundusze europejskie 2014-2020

  Zamówienia Publiczne

  Linki





 



 
 








Irena Trzetrzewińska. Gacopierze i inne malarskie fantazje tatrzańskie

  

 

 

Wystawa czynna: 7 czerwca - 13 lipca 2008
Galeria Władysława Hasiora
ul. Jagiellońska 18 b, Zakopane
 

Na wystawie znajduje się ok. 40 obrazów Ireny Trzetrzewińskiej. Artystka, urodzona w Zapuście koło Sandomierza, ukończyła Wydział Malarstwa, a następnie Wydział Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, gdzie mieszka i pracuje. Jej obrazy prezentowane były na 19 wystawach indywidualnych oraz 90 zbiorowych w kraju i za granicą. Prace Ireny Trzetrzewińskiej znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Sztuki Współczesnej w Radomiu, Muzeum Archidiecezjalnego w Warszawie, Muzeum Zamkowego w Niedzicy, Muzeum Tatrzańskiego oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Artystka jest laureatką licznych nagród i wyróżnień.

 

Jeśli kto urodził się w Zapuście, na nizinach podsandomierskich, dla niepoznaki nazwanych płaskowyżem, to oznaczać musi, że przyszedł na świat z potrzebą dążenia w górę; tak, by jak najszybciej zapomnieć o swym niefortunnie niskim, ceperskim pochodzeniu. Zainteresowanie Reny Trzetrzewińskiej widokami tatrzańskimi zaczęło się więc jeszcze przed plenerami studenckimi na Harendzie i przeszło niepostrzeżenie w fascynację górami, tygodniami i miesiącami oglądanymi z pustego wówczas Małego Cichego, czy wyniesionej nad nim Tarasówki.

Stamtąd bowiem oglądać można świat od jego początku od Osobitej, aż po jego koniec, czyli po Hawrań i Murań. Świat co dzień inny, a to bliski na wyciągnięcie ręki (z widocznymi do najdrobniejszego szczegółu Gankiem czy Kosistą [!]), bądź odległy, zamglony, lub wreszcie chowany za zasłonami deszczu po halnym, zapowiadanym spektaklami chmur nieprawdopodobnych kolorów i kształtów.

A sztafaż? Nie byli nim zapracowani górale ( wyrozumiali dla trudnych do pojęcia zwyczajów ceprów ), bo to oni sprawili, że góry przestały być egzotycznym miejscem wakacji. Zwyczajne czynności, od zajęcia się Cisawą po przywiezienie z Krakowa autobusem lekarskich pijawek, dla cierpiącej na nadciśnienie Janieli, stawały się wyrazem zaufania, czasem misją, a co najważniejsze, skuteczną ochroną przed egzaltowanym przy powierzchownym oglądem ziemi czy ludzi. Próźne dni, gacopierze, mentle, skorusy, zbyrki, gadzińce, wykorzystane później jako tytuły obrazów, to słowa przystające do rzeczy i zjawisk swojskiego już świata, opisujące je precyzyjnie w oryginale poznanego języka.

Myślę, że to tam właśnie, na Tarasówce, zaczęła się wędrówka nieskrępowanej dosłownością motywów wyobraźni, prowadzącej rękę i pędzel w zakamarki gór wyobrażonych, gdzie żywioł natury jednoczył się z żywiołem malarstwa i pierwiastkiem życia, sumując się w nową, osobistą mitologię. Obrazy gór są jej zapisem.

JG, maj 2008

 

 
Małe Turnie, 2005
Małe Turnie
Irena Trzetrzewińska, 2005
  
 
Małe Turnie, 2000
Niebo
Irena Trzetrzewińska, 2000
 
Lipiec Gacopierza, 1975
Lipiec Gacopierza
Irena Trzetrzewińska, 1975
  
 
Smutna, 2002
Smutna
Irena Trzetrzewińska, 2002


wydrukuj dokument    ::   
 

1999-2024 © MATinternet :: Powered by AntCms   |   Copyright Muzeum Tatrzańskie  www.muzeumtatrzanskie.pl