Strona główna
Mapa serwisu
Kontakt
 
               
>>  Informacje praktyczne   |   Aktualności   |   Wystawy stałe   |   Wystawy czasowe   |   Edukacja    

  Aktualności

     Archiwum

     Multimedia

     Tatrzańska publicystyka

  Wystawy stałe

  Wystawy czasowe

  Bon Kultury

  Edukacja

  Kolekcje muzealne

  Historia Muzeum Tatrzańskiego

  Wydawnictwa

  Zapraszamy do współpracy

  Fundusze europejskie 2007-2013

  Fundusze europejskie 2014-2020

  Zamówienia Publiczne

  Linki





 



 
 








PAMIĘCI HELENY DŁUSKIEJ

  

 
Na placyku przed starym schroniskiem w Morskim Oku: Helena Dłuska (z lewej) i Irena Pawlewska w drodze na Mięguszowiecką Grań.
[Muzeum Tatrzańskie dziękuje Panu Józefowi Nyce za udostępnienie zdjęcia z jego archiwum.]

 

„Kochając Tatry, stała się nieomal miłości tej symbolem”.

Słowa te, wypowiedziane przez Ferdynanda Goetla o przyjaciółce z czasów młodzieńczych wypraw w pośmiertnym wspomnieniu jej poświęconym, znajdą się na symbolicznej tablicy epitafijnej, upamiętniającej tragicznie zmarłą postać Heleny Dłuskiej. Jej rodzice Bronisława i Kazimierz Dłuscy to założyciele słynnego Sanatorium Dłuskich (obecnie WDW) w Kościelisku i wielcy wspomożyciele Muzeum Tatrzańskiego.

 

Trzy lata temu Ewa Wójcik-Wichrowska z Łodzi, niestrudzona dokumentalistka dziejów Bronisławy i Kazimierza Dłuskich, zafascynowana także mało znanym losem ich córki Heleny, rozpoczęła starania o przywrócenie pamięci w Zakopanem o rodzinie Dłuskich. Starania te zakończyły się powodzeniem. Z jej inicjatywy została wykonana tablica komemoratywna, według projektu Stanisława Berbeki, ufundowana z funduszy zeszłorocznej Kwesty Zaduszkowej na Rzecz Zabytkowych Nagrobków, przekazanych przez Towarzystwo Opieki nad Zabytkami/Oddz. Podhalański. Zaś na ostatniej Sesji Rady Miasta (25.10.2014 r.) została podjęta uchwała realizująca jej drugie marzenie: nazwanie pasażu wzdłuż Foluszowego Potoku od ul. Zaruskiego do Muzeum Tatrzańskiego Bulwarem Bronisławy i Kazimierza Dłuskich. Już wykonywane są tablice z nazwą.

13. października 2014 r. – w rocznicę nieszczęśliwego wypadku, który uniemożliwił Helenie dalszą intensywną, wyczynową eksplorację Tatr, nastąpiło odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej na grobie ojca – Kazimierza Dłuskiego, na Pęksowym Brzyzku.

*

Helena Dłuska urodziła się 13 kwietnia 1892 roku w Paryżu. Jej ojciec, Kazimierz Dłuski, był cenionym lekarzem pulmonologiem, ale też społecznikiem i działaczem politycznym, związanym z Polską Partią Socjalistyczną. Matka Bronisława – lekarz z zawodu – organizatorka pierwszego polskiego Instytutu Radowego w Warszawie, powstałego z inicjatywy jej rodzonej siostry Marii Skłodowskiej-Curie i jego pierwsza dyrektorka.

Oboje byli oddanymi i bardzo zasłużonymi dla Zakopanego współinicjatorami wszelkich społecznych działań. Działali w Zarządach TOPR-u, Towarzystwa Tatrzańskiego i Towarzystwa Muzeum Tatrzańskiego. Między innymi, dzięki ich energicznej i ofiarnej postawie zapadła ostateczna decyzja o stworzeniu warunków do powstania nowego – obecnego Gmachu Muzeum Tatrzańskiego.

Dłuscy zamieszkali w Zakopanem w 1899 r., gdzie trzy lata później otworzyli w Kościelisku sanatorium dla pacjentów z chorobami płuc (m.in. gruźlicą).  Ten nowoczesny, świetnie wyposażony ośrodek, mieszczący się w pięknym gmachu, w stylu zakopiańskim, górujący nad Kościeliskiem, znany jest obecnie jako Wojskowy Dom Wypoczynkowy (ostatnio funkcjonuje pod nazwą Wojskowy Zespół Wypoczynkowy).

Helena bardzo wcześnie rozpoczęła wędrówki po górskich szlakach. 3 sierpnia 1909 roku, w wieku 17 lat, wraz z Tadeuszem Pawlewskim i Tadeuszem Świerzem dokonała pierwszego letniego wejścia na Świstowy Róg (2112 m) w Tatrach Słowackich. Zapisała się również w historii taternictwa dzięki pierwszym wejściom wytyczającym nowe szlaki na Rówienkową Turnię (2272 m) i Graniastą Turnię (2261 m).

Towarzyszką wspinaczek Heleny najczęściej była jej kuzynka, Irena Pawlewska. Obie były pionierkami samodzielnego taternictwa kobiecego. I to właśnie one, mając niespełna po 16 lat, bez jakiegokolwiek męskiego wsparcia, w roku 1908 dokonały pierwszego wejścia nową drogą na Szczyrbski Szczyt (2389 m), od strony Doliny Hlińskiej. Było to wydarzenie, które odbiło się głośnym echem w środowisku taterników. Dłuskiej i Pawlewskiej zaproponowano wstąpienie do elitarnej Sekcji Turystycznej Towarzystwa Tatrzańskiego. I pewnie wiele by Helena osiągnęła w dziedzinie wysokogórskiej wspinaczki, jednak wypadek pozbawił ją szansy na zdobywanie kolejnych szczytów.

Nastąpił on 13 października 1909 roku. Dłuska wybrała się na samodzielną wyprawę do Doliny Strążysk z zamiarem wejścia na Komin Środkowy; prawdopodobnie odpadła od jego ściany, wpadając w żleb, który oddziela Komin Środkowy od Niżnego. Stoczyła się aż do drogi (65 m), gdzie zauważył ją woźnica Franciszek Bachleda Wias. Helena doznała wielu ran głowy, włącznie ze złamaniem podstawy czaszki, a także licznych potłuczeń rąk i nóg. Jej lewa stopa uległa zwichnięciu, prawa zaś otwartemu złamaniu. Ten uraz spowodował kalectwo i uniemożliwił dalszą karierę wspinaczkową.

Helena Dłuska nie zrezygnowała jednak z Tatr. Nadal wędrowała po dolinach, często oprowadzając po nich turystów. Lato 1911 roku było pod tym względem wyjątkowe. Kościelisko odwiedziła bowiem Maria Skłodowska-Curie, ukochana siostra rodzona matki Heleny. Towarzyszyły jej córki – Irena i Ewa. Dłuska i wspomniana już wcześniej Irena Pawlewska, czując się „gospodyniami Tatr”, zapoznawały Skłodowską i panny Curie z Podhalem. Jeździły do Morskiego Oka, odwiedzały góralskie wioski, spacerowały po górach.

Jej przyjaciel, Ferdynand Goetel, wspomniał po latach, że Helena nie dała się wypędzić z Tatr. Kochała je i robiła wszystko, aby uchronić je przed niszczycielską mocą człowieka. W roku 1912 wstąpiła do Sekcji Ochrony Tatr Towarzystwa Tatrzańskiego. Osiem lat później zamieszkała w Chicago i podjęła pracę w redakcji „Dziennika Ludowego”. I w odległej Ameryce myślała o ukochanych Tatrach. Ich substytut znalazła w Górach Skalistych.  

Niestety, jesienią 1921 r. tak intensywne, twórcze życie zostało przez nią samą dramatycznie przerwane.

Śmierć Heleny Dłuskiej do dzisiaj owiana jest nutą tajemnicy, jej data rodzi wątpliwości i budzi zastrzeżenia. Wiarygodne źródła, czyli „Wielka Encyklopedia Tatrzańska” Zofii i Witolda Paryskich [1995: 216] czy publikacja Bolesława Chwaścińskiego „Z dziejów taternictwa. O górach i ludziach” [1979: 125] wskazują, że samobójstwo Helena popełniła we wrześniu 1922 roku. Jednak doniesienia prasowe („The Chicago Tribune”, „Goniec Krakowski” i „Czas”), jak również korespondencja wujostwa Józefa Skłodowskiego i Marii Curie nie budzą wątpliwości – tragiczna śmierć Heleny nastąpiła 16 października 1921 roku.  

Nie odnaleziono dotąd żadnego dokumentu, który mógłby wskazać miejsce pochówku Heleny. Istotą problemu jest fakt, że Dłuska odebrała sobie życie, a w świetle obowiązującego wówczas prawa kanonicznego, nie mogła zostać oficjalnie pochowana w poświęconej ziemi. Być może, jak wskazuje badacz dziejów rodziny Skłodowskich, Henryk Sadaj, prochy Heleny spoczęły na Pękowym Brzysku w grobie zmarłego w 1903 roku pięcioletniego braciszka Ziezia. Kłóci się to jednak z teorią o zaginięciu prochów Dłuskiej w czasie Powstania Warszawskiego. W 1930 roku w mogile obok Ziezia pochowano dra Kazimierza Dłuskiego, którego uroczysty pogrzeb z honorami państwowymi odbył się w Warszawie a ciało przywieziono do Zakopanego wagonem salonowym prezydenta RP Ignacego Mościckiego.

Helenę do tej pory upamiętniało tylko jedno miejsce – Centrum Rehabilitacji TPD „Helenów”. W 1922 roku działkę w Aninie wraz z budynkami jej rodzice przekazali Robotniczemu Wydziałowi Wychowania Dziecka i Opieki nad Nim, działającemu przy PPS. Na terenie tym stanął Dom Dziecka im. Heleny Dłuskiej, mający świecki charakter. Bronisława Dłuska opiekowała się domem do końca życia. Dzisiaj jednak o patronce tego miejsca już się nie pamięta. Funkcjonuje jedynie potoczna nazwa tej placówki – „Helenów”, a także odnotowany jest fakt pobytu w nim Marii Skłodowskiej-Curie.

Obecnie, dzięki wieloletnim staraniom Pani Ewy Wójcik-Wichrowskiej – aktorki Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, Helena Dłuska będzie miała swój symboliczny grób w Zakopanem.

Agata Nowakowska-Wolak

W tekście o Helenie Dłuskiej wykorzystano materiały od Pani Ewy Wójcik-Wichrowskiej i obszerne fragmenty (zaznaczone kursywą) opracowania Agnieszki Gotówki z portalu: Zakopane dla ciebie. pl.  



wydrukuj dokument    ::   
 

1999-2024 © MATinternet :: Powered by AntCms   |   Copyright Muzeum Tatrzańskie  www.muzeumtatrzanskie.pl